Nie wiem dlaczego, ludzie często boją się tego słowa,nie lubią go, bo kojarzy im się z głodowaniem, męką, odmawianiem sobie wszystkiego, co dobre. A to nie prawda.:)
Po pierwsze samo słowo dieta nie oznacza od razu odchudzania. Dieta to sposób żywienia. Oczywiście, że są różne jej rodzaje np.: bezglutenowa, białkowa, niskokaloryczna, a nawet fast-foodowa(!), w zależności co jest jej głównym elementem, czy cechą charakterystyczną.
Naszym celem jest zdrowa dieta, czyli jedzenie w taki sposób, by dostarczyć organizmowi niezbędnych wartości odżywczych i energii do całodziennej pracy. Oczywiście pewnie wszystkie z Was już gdzieś słyszały różne porady na temat odżywiania, ale nie zawsze przywiązywały do tego wagę:) Postaram się teraz zebrać te najważniejsze i przeze mnie sprawdzone!
- Najważniejsze to jeść mało, a często! No tak, tylko ile to mało, a często tzn co ile..;) Już mówię. Najlepszym wariantem jest spożywanie (wczęsniej przemyślanego) posiłku co 3-4 godziny. Wtedy raczej nie powinnyście chodzić głodne, a nigdy nie będziecie czuć się napchane.Na początku może być ciężko, to prawda, ale nasz organizm mniej-więcej po tygodniu się to tego przyzwyczai i jestem pewna, że będziecie czuć się wtedy o wiele lepiej. Cóż, sama sprawdziłam to na sobie.:)!
- Śniadanie to na prawdę najważniejszy posiłek dnia. Dzięki niemu nabieramy siły na cały poranek!(Oczywiście jeśli zjemy odpowiednie). Jedząc rano wartościowe śniadanie do minimum zmniejszamy chęć podjadania niepotrzebnych 'śmieci' w ciągu dnia. Mówi się, że jego udział kaloryczny powinien wynosić nawet 40%. Tak wiem, połowa z was pewnie stwierdzi "Rano nie jestem głodna", albo "Nie mam czasu". To, że rano nie odczuwacie głodu jest wynikiem jedzenie zbyt późno dnia poprzedniego. Gdy z pełnym brzuchem idziemy spać, nie dość, że pogarsza to nasz odpoczynek i trawienie jest spowolnione, to rano obciążeni nie możemy nawet spojrzeć na śniadanie. A czas to żadna wymówka, gwarantuję, że jeśli będziecie odżywiać się regularnie, nawet sama ochota na śniadanie czasem was obudzi!;)
- Przekonajcie się do ciemnego pieczywa i jeśli wybieracie dietę nastawioną na odchudzanie, radzę ze swojego jadłospisu wyrzucić tzw. białe pieczywo, makarony, pyzy, ziemniaki, o drożdzówkach, pączkach i w ogóle większości słodyczy niewspominając!;) Są one naszą zgubą i często wyeliminowanie tylko tych produktów pozwala zrzucić nam zbędne kilogramy. Natomiast pełnoziarniste produkty sycą nas szybciej i na dłużej, przez co zjadamy ich mniejszą ilość, a zarazem dostarczają nam więcej niezbędnych wartości odżywczych i np. błonnik.
- Właśnie - błonnik. Powszechnie uwielbiany przez promotorów zdrowego żywienia - i nic dziwnego. Związek ten ma bardzo pozytywny wpływ na nasz organizm. Jak już wspominałam, pomaga na dłużej zaspokoić głod, ponadto nie potrafimy go trawić, dlatego też przyspiesza perystaltykę jelit, usuwa z organizmu szkodliwe substancje, zmiejsza wchłananie cholesterolu i trójglicerydów, jednym słowem - samo zdrowie! Źródłem tej magicznej substancji są warzywa, owoce i wszelkie produkty z pełnego ziarna np. chleby żytnie, otręby, płatki owsiane, kasze, niełuskany ryż.
- Słodycze zastąp owocami i warzywami. Dodadzą Ci one tyle samo energii, a nie odczujesz nagłego spadku cukru we krwi po dłuższym czasie, czyli przez cały czas będziesz pracować wydajnie a dodatkowo dostarczysz niezbędnych witamin organizmowi. Niejedzenie słodyczy na prawdę nie jest straszne.:)
- Pij wodę! Pomaga ona usuwać toksyny z organizmu i częściowo zaspokaja głód. Po drugie jest najlepszym gasicielem pragnienia. Najlepiej wybieraj średniozmineralizowaną. Unikaj jak ognia jakichkolwiek słodzonych soków, napoi gazowanych, czy niegazowanych i tym podobnych rzeczy. Nie zaspokoją one Twojego pragnienia a dodatkowo dostarczą bardzo dużo zbytecznej sacharozy. Zastąp je wodą, wodą z cytryną, herbatą(najlepiej liściastą zieloną). Jak już na prawdę musisz, dodaj łyżeczkę naturalnego miodu.
- Wszelkie tłuszcze używane do przygotowywania potraw zastąp oliwą z oliwek. Jeśli chodzi o przyprawy, unikaj soli. Zatrzymuje ona wodę w organizmie. Zamień sól na chilli bądź curry. Chilli wpływa pozytywnie na procesy trawienne, a curry zawiera antyoksydanty.(będzie o nich później)
- Staraj się nie jadać rzeczy smażonych, zastąp je np. grillowanymi :) Myślę, że to dobra alternatywa.
- Kolacja powinna być lekkostrawna i zaspokajać nasz głód na tyle byśmy nigdy nie szli spać ani głodni, ani przejedzeni. Najlepiej spożywać ją 2-3 godziny przed snem.
Jesteś tym co jesz.
Pamiętajmy o tym, że to, co dostarczamy naszemu organizmowi do środka, jest w dużej mierze widoczne na zewnątrz. Także na prawdę, uważajmy na to, co jemy.:)
Pozostając w tematyce posiłków:
Pewnie wam, tak jak i mi czasem zdarza się jeść 'na mieście'. Kusi nas wtedy by zabrać coś, co niekoniecznie będzie zgodne z naszym nowym planem żywieniowym, prawda?;) Jeśli zdarzy się to raz na jakiś czas, no to można przymknąć oko, ale lepiej, żeby się nie zdarzało.:) Dlatego wczoraj wybrałam zdrową zupę.
Pewnie wam, tak jak i mi czasem zdarza się jeść 'na mieście'. Kusi nas wtedy by zabrać coś, co niekoniecznie będzie zgodne z naszym nowym planem żywieniowym, prawda?;) Jeśli zdarzy się to raz na jakiś czas, no to można przymknąć oko, ale lepiej, żeby się nie zdarzało.:) Dlatego wczoraj wybrałam zdrową zupę.
Krem szparagowy, krzepiący w zimne dni.
Przepis oczywiście też się tu znajdzie, tak samo jak na moją dzisiejszą zupkę warzywną. :)
Jutro część dalsza i chyba trochę, moim zdaniem, przyjemniejsza. :D
Dobranoc!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz