Oczywiście tak nie od razu... Wiadomo, że nasz organizm po chorobie jest wykończony i nie można ruszać z ciężkim treninigiem dzień po. Dlatego, gdy już moja temperatura wyniosła 36,6, wybrałam się dla rozgrzewki na rower, później był dzień na rolki, a dziś już mogłam "zaszaleć". I nawet dobrze się biegało, nie powiem!:)
Widać zresztą, że po bieganiu byłyśmy z mumi bardzo szczęśliwe ;>
A Wy jak, trening dziś zaliczony?:))
Po biegu oczywiście nie może zabraknąć MAKARONU, w celu dobrego uzupełnienia spalonych kalorii i dostaczenia energii na dalszą część dnia.
Zatem dziś- wersja szybkiego, potreningowego obiadu. :)
Składniki:
- 1 puszka pokrojonych pomidorów
- ½ paczki (200 gram) makaronu pełnoziarnistego
- garść świeżych, umytych liści bazylii
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz, cukier do smaku
Makaron ugotować według przepisu na opakowaniu. Pomidory wrzucić do garnuszka, dodać rozdrobnione ząbki czosnu, pokrojone liście bazylii i pozostałe przyprawy. Podawać ze startą mozarellą.
Oczywiście sałatka ze świeżych pomidorów, sałaty i czarnych oliwek,
jako dopełnienie, też musi być!;)
Smacznego!
1 komentarz:
Wygląda smacznie, na pewno spróbuję :)
Zapraszam: milennpl.blogspot.com
Prześlij komentarz