piątek, 19 kwietnia 2013

snack time!

Z wielu badań wynika, że mamy problem z podjadaniem między posiłkami. Kto się z tym zgodzi?;) Często chwytamy po słodkie drożdzówki, kaloryczne batoniki, czy jeszcze gorzej: chipsy i paluszki. Nie dość, że zawierają one dużo niezdrowych składników to jeszcze są źródłem niezdrowego tłuszczu i sacharozy. Nie dają nam też odpowiedniej energii, którą potrzebuje nasz organizm, by dobrze funkcjonował.

 Właśnie dlatego, dość długo poszukiwałam czegoś, co byłoby zdrową przeksąską, a jednocześnie nie jakimś zwykłym jabłkiem, czy marchewką. Trochę mi to zajęło i w dodatku 'musiałam' pojechać aż do Londynu, by spróbować tego smakowitego 'czegoś', bo naprawdę, nawet nie miałam pojęcia co to jest i, że w ogóle istnieje.;)
Mówi się, że Wielka Brytania jest jednym z najbardziej otyłych krajów, cóż pewnie to i racja, ale jednak znają się czasem na zdrowym jedzeniu.:)

Jakoś tydzień temu postanowiłam odswieżyć moją pamięć i trochę zmieniając pierwotną wersję, zrobiłam własną - idealną przekąskę na ciepłe dni.:)

Wiosenne łódeczki

 Składniki:
  • seler naciowy
  • ok. 300 g białego serka do smarowania
  • 5 rzodkiewek
  • koperek
  • szczypiorek
Sposób przygotowania:

Wszystkie warzywa dokładnie umyć i osuszyć. Rzodkiewkę, koperek i szczypiorek drobno posiekać i przełożyć do miseczki. Dodać do niej ser, dokładnie wymieszać. Zabrać gałązkę selera i wypełnić masą, najlepiej za pomocą łyżeczki i nożyka. Jedną długą 'łódeczkę' pokroić na 3 mniejsze. Oczywiście czynność powtarzać aż do wykończenia składników. Można spożywać od razu, lecz warto wstawić chociaż na godzinę do lodówki. :)
Radzę po prostu przygotować wcześniej, a gdy najdzie nas ochota na coś do 'schrupania' (dosłownie, bo seler naciowy jest b. chrupiący:D) to sięgnijmy po zdrową przekąskę! Doskonałe również na lekką kolację.:)

Smacznego!

Brak komentarzy: